Po publikacji dot. miejscowości North Oaks, gdzie wszystkie drogi są prywatne, pojawiły się głosy, że jest to folklor lokalny bez większego znaczenia. Nie do końca jest to prawda, różne interesujące rozwiązania wprowadzane już były w różnym zakresie w wielu miejscach.
W hrabstwie Orange w Kalifornii brakowało funduszy publicznych na poszerzenie federalnej autostrady SR 91. Z uwagi na rosnące zagęszczenie ruchu problem stawał się palący.
Budowę dodatkowych, prywatnych pasów postanowiono zlecić spółce prywatnej. Czteropasmowy, prywatny odcinek o długości 10 mil otwarty został w roku 1995 jako 91 Express Lanes.
Jak to funkcjonuje?
Oczywiście nie ma prymitywnego systemu poboru opłat na bramkach, który znamy z państwowych autostrad w Polsce. Opłaty uiszczane są elektronicznie przy użyciu detektorów znajdujących się nad jezdnią. Konto kierowcy, który przejeżdża pod takim urządzeniem obciążane jest automatycznie.
Automatyczny system pobierania opłat umożliwia ich optymalizację. Wysokość opłat jest zmienna i dostosowana do dnia tygodnia, jego pory czy kierunku jazdy.
Kierowcy mają wybór – mogą korzystać z dawnej, zatłoczonej drogi darmowej albo wybrać jazdę płatnymi pasami autostrady prywatnej.
Jeden obraz wart tysiąca słów: